Najtańsze samochody elektryczne na rynku – TOP 10

Ładowanie samochodu elektrycznego
opublikowano: 28 października 2024 aktualizacja: 5 listopada 2024 autor: redakcja

Najtańsze samochody elektryczne wcale nie przekraczają cenami o wiele wersji z silnikami spalinowymi. Wszystko jest zasługą zwiększonej popularności, a także programów, dzięki której elektryki można kupić taniej. Sprawdź polecane modele i dowiedz się więcej o dofinansowaniach.

Popularność elektryków rośnie. Już w pierwszym półroczu 2024 roku sprzedano o 6% więcej samochodów elektrycznych niż w tym samym okresie 2023 roku. Ile kosztuje najtańszy samochód elektryczny? Jego cena sięga niecałych 100 000 zł. Warto jednak poznać też inne pojazdy elektryczne warte uwagi, aby wybrać to, co najbardziej Ci odpowiada!

Samochód elektryczny – na co warto zwrócić uwagę?

Jeśli chodzi o samochód elektryczny, ceny to jeden z czynników, które musisz brać pod uwagę – jednak nie najważniejszy. Jeżeli chcesz nabyć elektryka, to prawdopodobnie wiesz, że czeka Cię spory wydatek. Musisz też jeszcze przed decyzją o zakupie sprawdzić, czy w Twojej okolicy są punkty ładowania, zwłaszcza jeżeli nie jesteś w stanie podłączyć pojazdu w miejscu zamieszkania. Bierz pod uwagę, że każda bateria ma swój okres przydatności, po którym trzeba wymienić ją (co jest dużym kosztem) albo ogniwa (co jest mniejszym wydatkiem).

Samochody elektryczne to takie, które mają wyłącznie silnik elektryczny. Wiele z nich, z uwagi na to, że są to dość nowe modele, nie ma jeszcze znanych wad czy słabych stron. Jednocześnie posiadanie samochodu elektrycznego wiele ułatwia. W wielu miastach powstają strefy, w których parkować mogą wyłącznie elektryki. Co więcej, nawet wysoka cena nie jest specjalnym utrudnieniem z uwagi na zniżki, które można dostać na auto, mając Kartę Dużej Rodziny czy korzystając z programu „Mój elektryk”.

Dofinansowanie na elektryki

Dofinansowanie z programu „Mój elektryk” obejmuje samochody elektryczne w cenie do 225 000 zł (bez limitu dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny), które mają mniej niż 50 km przebiegu w chwili zakupu. Skorzystać ze środków mogą osoby fizyczne, które będą korzystać z pojazdu do celów prywatnych. Kwota dofinansowania w 2024 roku wynosiła:

  • do 18 750 zł dla osób fizycznych bez Karty Dużej Rodziny,
  • do 27 000 zł dla osób fizycznych z Kartą Dużej Rodziny.

Warto zaznaczyć, że obecnie program „mój elektryk” jest wstrzymany w ścieżce leasingowej, z uwagi na wyczerpanie kwoty na ten cel w 2024 roku. Ruszy znów od 1 stycznia 2025.

Jesteś przekonany do zakupu? Oto kilka modeli samochodów elektrycznych, które warto rozważyć!

Fiat 500e

Fiat 500 elektryczny

Fiat 500e był produkowany w I generacji od 2013 do 2019 roku, a potem w generacji II od 2020 roku. W pierwszej wersji był to trzydrzwiowy hatchback albo dwudrzwiowy kabriolet, oba z przednim napędem, wyposażone w silnik z akumulatorem o pojemności 84 kW. Bez ładowania mógł przejechać od 130 do 160 km. W drugiej wersji do kompletu doszedł również czterodrzwiowy hatchback. Silnik elektryczny o mocy 116 KM został połączony z akumulatorem 42 kWh, co ma zwiększać zasięg fabryczny do 320 km bez ładowania. Jest to auto elektryczne o niewielkich rozmiarach, za to z bogatym wyposażeniem, m.in. panoramicznym elektrycznym szyberdachem czy reflektorami LED.

Za model z salonu i z 2024 roku zapłacisz około 150 000 zł. Możesz jednak wybrać też model używany. W takim przypadku wersja z rocznika 2015 z elektrycznym silnikiem 118 KM i przejechanymi ok. 50 tys. km czeka na Ciebie już za 40 000 zł.

Hyundai Kona Electric

I generacja wyszła na świat w 2018 roku, a druga – w 2022. Pierwsze modele tego pięciodrzwiowego crossovera dysponowały silnikami o mocy 136 lub 204 KM, co dawało dobre przyspieszenie. W drugiej generacji silnik liczył 201 KM i dawał nie tylko możliwość jazdy na jednym ładowaniu przez 458 km, ale również opcję szybkiego ładowania do 80% już w 45 minut. Wśród samochodów elektrycznych wyróżniał się więc tym, że umożliwiał też dalsze podróże. Był wyposażony oczywiście w automatyczną klimatyzację czy elektrycznie sterowane lusterka boczne, a także rozbudowany system multimedialny.

Używany model z 2020 roku, z przebiegiem wynoszącym do 100 tys. km znajdziesz w cenie ok. 70 000 zł. Za model, który przejechał ledwie ok. 1 tys. km, czyli jest praktycznie brany z salonu, zapłacisz 188 000 zł. Mowa o modelu z mocą 218 KM, wyprodukowanym w 2023, a przy okazji bogato wyposażonym.

Nissan Leaf

Nissan Leaf elektryczny

Pierwsza generacja tego samochodu elektrycznego była produkowana w latach 2010-2017. Oferowała silnik o mocy 109 KM z napędem na przód, a także bagażnik od 330 do 370 l, co plasuje ten model w klasie samochodów miejskich. Jak na elektryczne samochody z tamtych czasów Nissan Leaf wyróżniał się zasięgiem, który wynosił pierwotnie 160 km, a po liftingu – 200 km. Od 2017 roku na rynek wkroczyła obecna, druga generacja. Znów poprawiono zasięg – tym razem do 240 km. Ten samochód elektryczny został wyposażony w klimatyzację automatyczną, elektryczny hamulec postojowy, a kokpit został zwieńczony 8 calowym ekranem dotykowym.

Używany Nissan Leaf z 2013 roku, wyposażony w moc 109 KM i z przebiegiem ok. 150 tys. km może kosztować już ok. 30 000 zł. Za 120 000 zł możesz kupić model z 2023, który nie przejechał nawet 1 tys. km. Będzie miał nie tylko moc 150 KM, ale również bogate wyposażenia, w tym światła dzienne LED czy zestaw opon. To sprawia, że jest to stosunkowo tani samochód elektryczny.

Opel Corsa-e

Opel Corsa elektryczny

Opel Corsa-e z generacji F to auto z napędem elektrycznym o mocy 136 KM. Pięciodrzwiowy hatchback został wyposażony w niewielki bagażnik w rozmiarze 285 l. Średni zasięg dla tego modelu wynosi ok. 320 km, a na stacji szybkiego ładowania całą baterię można odzyskać już w dwie godziny. Nie jest to najtańszy samochód elektryczny, jednak plasuje się mniej więcej w środku stawki. Jak na auta elektryczne przystało, ma w ofercie praktyczne, bogate wyposażenie, które obejmuje m.in. wyświetlacz wielofunkcyjny o przekątnej 6,95 cala, podgrzewaną kierownicę ze skórzanym wykończeniem czy samościemniające lusterko wsteczne.

Za model z 2023 roku o przebiegu poniżej 10 tys. km. zapłacisz mniej więcej 130 000 zł. Możesz liczyć tutaj na dobre wyposażenie połączone z silnikiem elektrycznym o mocy 136 KM. To czasem nawet dwukrotnie więcej niż te same roczniki w wersji benzynowej. Samochód ten zalicza się do najtańszych aut elektrycznych w sprzedaży.

Dacia Spring

Dacia Spring elektryczny

Dacia Spring w swoim modelu oferuje silnik elektryczny 45 KM w wersji Essential, a także silnik 65 KM w pozostałych dwóch wersjach. Przy każdej z nich maksymalny zasięg wynosi ok. 220 km. Jak można się spodziewać, patrząc na najtańsze nowe samochody elektryczne, wyposażenie nie powala na kolana, ale pozwala na komfortową jazdę w różnych warunkach; dostępne są m.in. elektrycznie regulowane szyby i lusterka. Niewielki bagażnik o pojemności 308 l czyni to auto niewielkim i zwinnym. Klimatyzacja automatyczna jest wymienna na klimatyzację manualną, zależnie od wybranej wersji.

Za nowy model wprost z salonu zapłacisz prawie 100 000 zł, a w zamian dostaniesz auto z 2024 roku z automatem i mocą 65 KM. Jeśli jednak wybierzesz model o mocy 45 KM i przejechanych niecałych 5 tys. km, to za wersję z 2022 roku zapłacisz 75 000 zł. To sprawia, że jest to jeden z najtańszych samochodów elektrycznych na rynku zarówno pierwotnym, jak i wtórnym.

MG4

MG4 to świetne rozwiązanie dla osób, których nie interesują najtańsze nowe auta elektryczne – ale i tych, które szukają ciekawego wyposażenia i zrywnego, niewielkiego auta. Ten mały hatchback jest w stanie zawieźć się na dystans nawet 520 km bez ładowania. Oferuje też szybkie ładowanie do 80% już w 26 minut, dzięki czemu możesz szybko wrócić na drogę. Pomimo niewielkich rozmiarów to auto oferuje sporą przestrzeń zarówno dla pasażerów, jak i do przewożenia bagażu. Jednocześnie dzięki dużej mocy nie odbiega specjalnie od osiągów, które zyskujesz w przypadku aut spalinowych. MG4 oferuje bowiem cztery różne moce silnika: 168 KM, 201 KM, 241 KM i 429 KM.

Za auto z 2023 roku, które przejechało dotychczas mniej niż 3 tys. km, przyjdzie Ci zapłacić 110 000 zł za wersję 204 KM. Z kolei model 435 KM dla fanów przyspieszenia będzie kosztował już 170 000 zł. Ten samochód elektryczny pochodzi z rocznika 2023 lub 2024 – ceny są tutaj niewielkie. Mowa oczywiście o aucie wprost z salonu.

Peugeot e-208

Obecnie produkowany elektryczny Peugeot 208 został wyposażony w silnik o mocy 136 KM lub 156 KM. Oferuje przy tym zasięg nawet do 450 km w przypadku osób, które wiedzą, co to znaczy oszczędna jazda w trasie. Zazwyczaj bez problemu da się nim przejechać 340 km bez ładowania. Ten miejski hatchback ma bagażnik w maksymalnym rozmiarze 311 l, dlatego nie sprawdzi się raczej na długie podróże dla całej rodziny. Wyposażenie za to jest całkiem przyzwoite, bo w standardzie znajdziesz m.in. tylne światła LED czy czujniki parkowania.

Za nowy samochód elektryczny ceny mogą być dość wysokie, bo sięgające 170 000 zł za model GT z 2024 z mocą 156 KM. Za model używany z 2019 lub 2020 roku o mocy 136 KM, również z linii GT, zapłacisz już tylko ok. 66 000 zł. Musisz jednak liczyć się z tym, że tutaj samochody elektryczne przebieg będą miały większy, nawet do 100 tys. km.

Mini Cooper SE

Mini Cooper elektryczny

Model ten produkowany jest od 2019 roku w wersji trzydrzwiowego hatchbacka. Jego maksymalny zasięg to mniej więcej 260 km, choć przy ostrożnej, ekonomicznej jeździe może to być kilka kilometrów więcej. Co ważne, jeśli planujesz zakup samochodu elektrycznego w tym modelu, musisz wiedzieć, że jego prędkość maksymalna jest określona ogranicznikiem prędkości do 150 km/h. To zasmuci fanów osiągów, którym zależy na sprawdzeniu auta i ocenie, czy zachowuje się na drodze podobnie jak to wyposażone w silnik spalinowy.

Wersja z 2020 lub 2021 roku będzie kosztowała Cię ok. 90 000 zł. Mowa tutaj o silniku o mocy 184 KM oraz oczywiście automatycznej skrzyni biegów. Przebieg, na jaki możesz liczyć, nie przekracza zwykle 50 tys. km, ale zdarzają się perełki o przebiegu nawet do 10 tys. km. Nowy model z 2024 z mocą 218 KM może kosztować nawet 200 000 zł.

Mazda M-X 30

Tym razem mowa o SUV-ie, który dobrze poradzi sobie na polskich drogach, jednocześnie zapewniając kierowcy i pasażerom wysoki komfort jazdy. Obecnie model jest dostępny w wersji z napędem elektrycznym o mocy 145 KM. Prócz w pełni elektrycznych modeli można znaleźć też wersję hybrydową dla osób jeszcze nieprzekonanych do tego, aby pożegnać się z silnikiem spalinowym. Każda z wersji wyposażenia elektryka tej marki na przednie i tylne czujniki parkowania; różnią się one dodatkowymi funkcjami, na przykład podgrzewaniem foteli czy materiałem wykończenia wnętrza. Każdy model jest w stanie pokonać 200 km bez ładowania.

Wersja z 2020 roku z bogatym wyposażeniem i mocą silnika 145 KM może kosztować około 70 000 zł, przy czym przebieg waha się od 10 do nawet 50 tys. km. Nowe samochody elektryczne z rocznika 2024 w tym przypadku będą kosztowały około 160 000 zł.

Kia EV3

Kia EV3 dostępna obecnie w ofercie oferuje przy silniku 204 KM zasięg nawet do 605 km, zależnie od wersji, którą wybierzesz, a także napędu – dłużej bez ładowania wytrzymuje wersja 81,4 kWh. W podstawowym wyposażeniu to auto elektryczne ma m.in. światła dzienne LED, a także 7 poduszek powietrznych, relingi na dachu czy tylną kamerę cofania. Każda kolejna wersja ma nowe dodatki, np. lusterka zewnętrzne składane elektrycznie czy przyciemniane szyby tylne. Oczywiście za takie udogodnienia trzeba dodatkowo dopłacić.

Zależnie od wersji te samochody elektryczne mogą różnić się cenami nawet o blisko 60 000 zł. Najwięcej zapłacisz za model z 2024 roku z mocą 204 KM i bogatym wyposażeniem w wersji GT-LINE. Będzie miał on zasięg 605-563 km i cenę dochodzącą do 200 000 zł.

Ubezpieczenie samochodów elektrycznych – ceny

Koszty ubezpieczenia OC dla samochodów elektrycznych nie odbiegają zazwyczaj do standardu znanego dla spalinówek. Inaczej jest w przypadku AC, a to wykupuje wiele osób – taka ochrona pozwala pokryć koszty naprawy np. po stłuczce, nawet jeśli wynikła z Twojej winy. Krótko mówiąc, OC zabezpiecza uczestnika wypadku spowodowanego przez Ciebie, a AC – Ciebie samego, to znaczy Twoje auto. Prócz tego możliwe jest wykupienie ubezpieczenia NNW, które chroni np. w razie kradzieży czy wypadku.

Dostępne są też pakiety z assistance, pomocne w razie awarii na drodze. W ten sposób zyskasz darmowe holowanie czy nocleg w miejscowości, w której auto jest naprawiane w warsztacie albo autoryzowanym serwisie. Poniżej przygotowaliśmy kalkulację dla jednego z modeli dostępnych w zestawieniu.

UbezpieczycielOCACASSNNWCena polisy
Trastitaktaktaktak3500 zł
Benefiataktaktaktak3541 zł
Uniqataktaktaktak3635 zł
Link4taktak (All Risk)taktak6342,87 zł
Kalkulacja z dnia 28.10.2024 r. dla modelu Nissan Leaf z mocą 218 KM z 2023 roku. Właścicielem jest 44-letni pan Wojciech z Wrocławia.

Podsumowanie

  • Najtańsze samochody elektryczne nowe, wprost z salonu, to Dacia Spring, Opel Corsa-e i Nissan Leaf.
  • Samochód elektryczny z salonu warto ubezpieczyć również w zakresie ochrony AC, z uwagi na jego wartość.
  • Nawet na najtańszy samochód elektryczny możesz zdobyć dofinansowanie, co znacznie obniży koszt zakupu.
  • Samochody z silnikiem elektrycznym mają często dodatkowe możliwości, na przykład dotyczące wjeżdżania do niektórych stref miasta czy bezpłatnego parkowania.
5/5

FAQ – najczęściej zadawane pytania

  1. Ile kosztuje najtańszy nowy samochód elektryczny?

    Najtańszy samochód elektryczny w 2024 roku to zdecydowanie Dacia Spring. Jej cena w podstawowym modelu wynosi ok. 100 000 zł. Dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny czy osób korzystających z dopłat koszt takiego auta będzie jeszcze niższy – nawet o 1/4.

  2. Jakie samochody elektryczne z dopłatą 2024?

    Z dopłaty na samochody elektryczne można skorzystać na wszystkie modele, których wartość nie przekracza 225 000 zł. Z tego ograniczenia zwolnieni są posiadacze Karty Dużej Rodziny, którzy mogą kupić dowolne auto ze stosowną zniżką. Warto jednak pamiętać, że z uwagi na wyczerpanie puli zasobów na program „Mój elektryk” do końca 2024 roku nie są przyjmowane nowe wnioski.

  3. Ile kosztuje jednoosobowy samochód elektryczny?

    Istnieją małe samochody elektryczne przeznaczone dla jednej osoby. Ich wartość waha się od 29 000 zł do nawet 45 000 zł. Auta ta jednak są trudno dostępne w Polsce. Nie ma co liczyć też na dobre osiągi. Dla przykładu najdroższy z tej grupy Czterokołowiec SHARK jest w stanie rozwinąć prędkość do 45 km/h i może przejechać na jednym ładowaniu do 100 km.

  4. Czy opłaca się kupować samochód elektryczny?

    Dla osób, które jeżdżą głównie na krótsze dystanse zakup auta elektrycznego może się zwrócić nawet po 4 latach. Szacuje się, że wydatki związane z utrzymaniem i eksploatacją takiego samochodu są nawet do trzech razy mniejsze w porównaniu do aut z jednostkami spalinowymi. Szczególnie warte zakupu są modele z dofinansowaniem.