W drogę, czyli o czym pamiętać przed podróżą
Luty to miesiąc wyjazdów – głównie w góry, na narty. Pakujemy sprzęt, rodzinę do samochodu i ruszamy – w rodzime Tatary albo dalej – do Austrii, Francji czy Włoch na podbój alpejskich kurortów. Warto przed wyjazdem odpowiednio się do niego przygotować, zwłaszcza jeśli mamy zamiar podróżować samochodem. O czym w takim razie trzeba pamiętać?
Bezpieczny samochód to bezpieczna podróż
To podstawa przed każdym wyjazdem. Każdy kierowca musi sprawdzić, czy wszystko z pojazdem jest jak w najlepszym porządku. Zacząć więc trzeba od wizyty w warsztacie i przeglądu samochodu. Jeśli tutaj wszystko jest ok, to teraz czas na przegląd wyposażenia auta. Co powieśmy mieć?
- Apteczkę – wyposażoną zgodnie z obowiązującymi normami,
- gaśnicę,
- zapasowe koło,
- kamizelkę odblaskową,
- trójkąt ostrzegawczy,
- GPS oraz atlas samochodowy.
Lepiej nie brać ze sobą w zagraniczną podróż antyradaru oraz CB-radia. W niektórych krajach Europy (np. w Szwajcarii czy Austrii) jest to zakazane prawem i miejscowa policja można nas ukarać za posiadanie takich urządzeń. Przed podróżą samochodem koniecznie sprawdź polisę – czy jest jeszcze ważna. Ale to nie jedyna rzecz, którą musisz załatwić w kwestii bezpieczeństwa.
Ubezpieczenie turystyczne – w podróży obowiązkowe
Każdy narciarz wie, jak łatwo na stoku o kontuzję czy wypadek. Można jeździć od lat, być profesjonalistą w tej dziedzinie, a jednak zawsze może się coś stać. Za granicą koszty leczenia częściowo pokrywa EKUZ – Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego. Ale właśnie – tylko częściowo. Za inne usługi trzeba płacić z własnej kieszeni. Dlatego lepiej zainwestować w ubezpieczenie turystyczne, które pokrywa takie wydatki, jak również zapewnia odszkodowanie (NNW – gdy nam się coś stanie i OC – gdy poszkodujemy kogoś innego) czy wsparcie w ramach Assistance. Koszt takiego ubezpieczenia podróżnego to zaledwie kilkanaście złotych – lepiej w nie zainwestować niż później żałować.
Jesteś gotowy do podróży? To w drogę! Pomyślnych wiatrów i udanego, bezpiecznego białego szaleństwa!