Nieubezpieczeni kierowcy często nie zdają sobie sprawy z tego, że ich polisa OC straciła ważność. 33% takich „gapowiczów” to właściciele aut używanych. Powodem braku obowiązkowego ubezpieczenia jest nieświadomość, że OC zbywcy nie przedłuża się na kolejny rok. O braku automatyzmu w OC zapominają również osoby, które nie opłaciły kolejnej raty składki.

W 2016 roku ponad 100 tys. kierowców przyłapano na braku ubezpieczenia OC. Okazało się, że większość z nich była przeświadczona o automatycznym odnowieniu umowy na kolejny rok. Niestety, ubezpieczyciel nie zawsze przedłuża ochronę.

Co nam grozi bez polisy OC? Mandat podczas kontroli drogowej będzie najłagodniejszym „wymiarem kary”. Później – opłata karna od UFG (Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego). Najgorszy scenariusz to taki, w którym spowodujemy wypadek lub kolizję. Bez ważnego OC będziemy musieli zapłacić za wszystkie straty.

Na co zwrócić uwagę, korzystając z polisy zbywcy?

Nowy posiadacz pojazdu powinien koniecznie sprawdzić czy:

• OC przekazane przez poprzedniego posiadacza auta jest ważne. Jeśli nie – obowiązkiem nowego właściciela jest zawarcie umowy OC (w dniu zakupu pojazdu);
• OC było podzielone na raty. Jeżeli poprzedni właściciel opłacił tylko część całorocznej składki, z chwilą sprzedaży pojazdu obowiązek kolejnej opłaty spoczywa na kupującym. Polisa OC nadal chroni nowego właściciela auta, nawet w przypadku braku opłaty. Jednak wcześniej czy później ubezpieczyciel upomni się o uregulowanie zaległości. Wtedy np. może się okazać, że składka ratalna jest większa niż koszt całorocznej polisy od innej firmy.

Zanim więc podejmiemy decyzję o kontynuacji polisy OC zbywcy, trzeba sprawdzić nie tylko jej ważność, ale także opłacalność dalszego korzystania z umowy. Najlepiej w tym celu porównać propozycje możliwie jak największej grupy ubezpieczycieli (na przykład z pomocą internetowego kalkulatora OC) i wybrać najtańszą opcję.

• Przypominamy:
  polisę OC zbywcy można wypowiedzieć w dowolnym momencie jej obowiązywania;
• za każdy dzień korzystania z ubezpieczenia trzeba zapłacić (jeśli nie zrobił tego poprzedni właściciel pojazdu);
• nawet jeśli opłacono OC za cały rok, konieczna może być dopłata z powodu nowej oceny ryzyka ubezpieczeniowego (po tzw. rekalkulacji składki);
• OC poprzedniego właściciela auta obowiązuje tylko do ostatniego dnia umowy. Ubezpieczenie nie odnowi się automatycznie na kolejny rok.

Coraz więcej właścicieli samochodów pragnie nadać swoim czterem kółkom indywidualność, nie naruszając przy tym ich konstrukcji oraz pokrycia.

Coraz więcej właścicieli samochodów pragnie nadać swoim czterem kółkom indywidualność, nie naruszając przy tym ich konstrukcji oraz pokrycia. Istnieją różne sposoby wizualnego tuningu samochodu: przyciemnianie szyb, przyciemnianie, polerowanie reflektorów ta inne. Lecz jednym z samych kardynalnych zmian — oklejania folią całego samochodu.

Folia winylowa ma wiele zalet. Ma nasycone i żywe kolory, doskonale widoczne najdrobniejsze szczegóły. Jeśli znudził Cię wygląd Twojego samochodu lub po prostu zmienił Ci się nastrój, winyl łatwo usunąć lub wymienić na inny. Jeśli doszło do uszkodzenia pokrycia winylowego, jego część lub całość można wymienić na nowe.

Jednak należy pamiętać, że oklejanie samochodu winylem ma kilka wad. Elementy oklejone folią winylową są nad warstwą lakieru auta, zwłaszcza gdy są stosowane grube wielowarstwowe pokrycia. Można to zauważyć tylko przy bliższym przyjrzeniu się, natomiast z odległości kilku metrów już nie. Teksturowa imitacja karbonu z użyciem folii wygląda bardzo wiarygodnie, ale nieco wystaje ponad pokrycie nadwozia. Brud i kurz są bardziej widoczne na winylowej nawierzchni, a w przypadku rzadkiego mycia samochodu na krawędziach powstaje czarne „obramowanie”. Nie zapomnij, że oklejony winylem samochód należy myć tylko na myjniach bezdotykowych i w żadnym przypadku nie polerować!

Nawet folie winylowe najlepszej jakości blakną szybciej niż lakier. Winyl rzeczywiście chroni farbę, co w konsekwencji może mieć zły efekt. Jeśli auto było oklejone winylem tylko częściowo, to po jego zdjęciu można zaobserwować oryginalną farbę.

Jest jeszcze jeden kierunek stylizacji winylowej. Akcent tym razem jest nie na grafice, tylko na fakturze folii. Takie folie świetnie naśladują różne pokrycia — od karbonu do chromu.

Tak więc, gdy rozważysz wszystkie „za” i „przeciw” i zdecydujesz się na oklejenie samochodu winylem, należy pamiętać, że powierzchnia auta musi być przygotowana. Żadnych wgnieceń, odprysków, a tym bardziej brudu nie powinno być na powierzchni auta. Niektóre uszkodzenia samochodu nie da się ukryć poprzez oklejenie folią winylową, natomiast może ono je podkreślić.

Nie ma idealnych zabezpieczeń przed złodziejami, a najlepszy kierowca może być sprawcą kolizji. Dlatego warto kupić dodatkową polisę autocasco (AC). Tylko jak poradzić sobie z wydatkiem, kiedy po nabyciu auta w kieszeni już pusto?

Polisy autocasco kupują najczęściej właściciele pojazdów o wysokiej wartości. Drogie auto to również droga naprawa, a po kradzieży – większa strata. Lepiej więc zrzucić ten finansowy ciężar na barki ubezpieczyciela. Mówiąc o kradzieży, nie można także pominąć pojazdów szczególnie atrakcyjnych dla złodziei. Warto je ubezpieczyć, nawet gdy ich cena nie sięga już kilkudziesięciu tysięcy.

Zakres autocasco wpływa na cenę

Dobrowolna polisa autocasco (AC) z bardzo szeroką ochroną ubezpieczeniową może sporo kosztować. Jeśli nie stać nas na bogatą opcję, możemy przemyśleć zakup AC w wersji mini. Czyli ochronę tylko np. od żywiołów, pożaru, kradzieży czy szkody całkowitej. Zwykle – im większy zakres ubezpieczenia, tym wyższa cena polisy.

Wiek pojazdu a zakres ubezpieczenia AC

Dla nowych samochodów wybierajmy autocasco gwarantujące stałą sumę ubezpieczenia (niezmienną wartość), z naprawą na częściach oryginalnych, najlepiej w autoryzowanym warsztacie. Starsze auta możemy ubezpieczyć obniżając cenę polisy, kosztem gwarantowanych usług. Na przykład – z wypłatą odszkodowania „do ręki” (na podstawie kosztorysu), czy z wymianą uszkodzonych części na tańsze zamienniki.

Zawyżanie wartości auta to dodatkowy wydatek

Im droższy samochód, tym wyższa cena AC. Tymczasem, niektórzy kierowcy upierają się, by podnieść wartość auta na umowie ubezpieczenia. Może to być słuszne posunięcie tylko wtedy, gdy samochód jest nowy i obawiamy się kradzieży. Jednak warto również wiedzieć, że szkoda częściowa i tak będzie rozliczana według aktualnych cen robocizny i wymienianych części.

Jeśli zawarta umowa AC dotyczyła zmiennej sumy ubezpieczenia, to nawet po kradzieży wartość auta (i odszkodowania) zostanie ustalona na dzień zaistnienia szkody.

Jak sprawdzić koszt i zakres ubezpieczenia AC?

Najlepiej porównać kilka ofert (np. z pomocą porównywarki ubezpieczeń OC) i wybrać taką polisę, która będzie spełniała wszystkie nasze oczekiwania. Pamiętajmy, że autocasco jest regulowane warunkami ubezpieczenia, zależnymi od wybranej firmy. Sprawdzajmy więc nie tylko cenę, ale także zakres ochrony, gwarantowany w ramach umowy.